Krem LINODERM MAMA do pięlęgnacji brodawek sutkowych
Otrzymałam ponad pół roku temu 2 próbki po 1,1ml każda. Wydawało się to strasznie mało, ale jednak zostałam pozytywnie zaskoczona. Krem jest bardzo wydajny, przeźroczystozółtego koloru (jak żółta wazelina), gęsty - nie spływa jak niektóre - dzięki czemu aplikacja jest bardzo łatwa i precyzyjna. Działa idealnie - nie tylko doskonale nawilża i goi podrażnienia, ale również zapobiega powstawaniu kolejnych oraz wspomaga nawet gojenie się ranek- tych wcale nie lekkich (każda mama ząbkującego malucha wie, co mam na myśli). U mnie sprawdził się też jako krem do skrajnie wysuszonych dłoni - skóra aż pękała :( - po trzykrotnym zastosowaniu było już w porządku. Zdecydowanie polecam kazdej mamie (obecnej i przyszłej), która karmi lub planuje karmić maluszka.Cena też nie jest wygórowana - około 9 zł za 15 ml.
Dodam, że w nocy zdarzyło mi się nie przemyć ze dwa razy sutka po kremie, ale małemu to nie zaszkodziło.
EDIT
Zainwestowałam w krem, gdyż mój gryzak zwiększa ilość zębów, czego niestety moje piersi nie mogą przeboleć ;)
Kosztował 11zł w aptece stacjonarnej.

#linoderm #kremdopielegnacjibrodaweksutkowych

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz